Rakieta N1 - z Ziemi na Księżyc

  1. Bajkonur leży na wyższej długości geograficznej niż inklinacja księżyca zatem nie możemy po wejściu na orbite mieć już z głowy wyrównanie płaszczyzn - istnieje inny sposób jak dotrzeć do księżyca. Możliwości: - dowolna orbita jest poprawna (o dowolnej inklinacji) aby osiągnąć ksieżyc startując z bajkonuru lecz mozna zauważyć kilka żeczy - warto a nawet trzeba startować z azymutem 0 - 180 stopni żeby prędkość obiegu N1 była zgodna z prędkością księżyca (prędkość != szybkość i chodzi mi tylko o kierunek i zwrot wektora). Druga sprawa to to że orbita księżyca i orbita N1 będziędą mieć 2 punkty wspólne na osi nodów (ascending i descending) i to włąśnie trzeba wykorzystać. zauważmy że księżyc obiega ziemie w 28 dni zatem jeśli wystartujemy w dowolnie wybranym przez siebie czasie i z dowolną inklinacją to w najgorszym przypadku będziemy musieli czekać 14 dni aż księżyc zbliży się do któregoś z nodów.

  2. Wykożystując powyższe można zrobić tak: odpalamy scenariusz z N1 (do ściągnięcia z http://www.orbitmods.com/) odpalamy orbit MFD w tgt dajemy moon teraz tak zalisujemy LAN moona. Wiemy że okres obiegu moona to 28 dni a czas naszego lotu to ~5 dni zatem (5/28)*360 o tyle stopni zmieni sie polorzenie moona podczas naszego lotu zatem dajemy x10 czas w orbie aż nasz LAN osiągnie LAN moona - (5/28)*360 (To może potrwać do 2 tygodni w najgorszym przypadku - mozna tez spotkać sie z moonem pod/nad ekliptyką w tym celu LAN moona zmieniamy na True Anomaly - Longitude of the periapsis tutaj będziemy już czekać 12h na launch). Startujemy z azymutem 90 stopni chyba kazdy wie dlaczego ? (dla tych którzy jednak nie powiem tak - jak wystartujemy z innym niż 90 stopni to zmieni sie naż lan i nie będzie on równy już LAN moona - (5/28)*360) Po starcie mamy otwarte okno startowe (nie na długo nastepne bedzie za 2 tygodnie i to na przeciwnym nodzie !!). Jak doleciećna moona powie nam transx dajemy manouver mode dodajemy prograde velocity aż będzie git i leeecimy !!!!.

  3. Dokonujemy sobie korekt zeby przeleciez jak najblizej moona i jednocześnie nie robić crashtestu.

  4. gdy sie zbliżymy na odleglość powiedzmy 10*103 km to przydałoby się przygotować jakoś droge powrotną (czemu mamy mysleć już teraz ?) otóż wejdziemy na orbite moona z inklinacją >~inklinacja bajkonuru +- 23 stopnie i w konsekwencji powtórka z rozrywki. stosujemy tu podobny trick: odpalamy orbit MFD reference body = earth. Teraz zapisujemy sobie LAN orbity na kartce! Następnie w orbit MFD dajemy ref = moon. Teraz ustalamy sobie czas jaki chcemy spędzić na moonie wejscie na orbite + powierzchnia + start z powierzchni + dokowanie (powiedzmy 1 dzeń). (1/28)*360 o tyle księżyc sie przemieści po okręgu zwanym orbitą Uśmiech zatem rozwiązujemy równanie LAN z kartki - (1/28)*360 teraz włączamy NORMAL+ albo NORMAL- i grzejemy engine'a dopuki lan na orbit MFD gdzie ref = moon nie zmieni się na LAN z kartki (tu minus lub plus (juz nie pamietam)) (1/28)*360 lub LAN z kartki (tu minus lub plus (juz nie pamietam)) (1/28)*360 -180 <= jeśli wyjdzie tu wynik ujemny to dodajemy 360 i git. Teraz lecimy sobie na moona przy czym okno startowe na ziemie otwiera się za 1 dzień !! Więdz jak nie zdążymy to czeka nas postój na orbicie moonowej przez 2 tygodnie (można też na pałe poprawić inklinacje Uśmiech normal+ normal- jeśli starczy paliwa w LOK'u).

  5. tak btw jak wchodzimy w atmosfere kapsułą z LOK'a to dajemy RCS na rotation i możemy zwiękżać siłę nośną wydłużając lot i zmniejszając przeciążenia odchylając kapsułe od retrograde (nie pomililem sie - kapsuły też wytwarzają siłę nośną jeśli poruszają sie z prędkościami naddźwiękowymi)
To by było na tyle cała reszta (jak lądować jak wystartowac z moona) jest w bogatych przewodnikach o nasspie o_O.
© Starcraftman all rights reserved